Świat Nali. Człowiek, kot i ich podróż rowerem dookoła świata

Niezwykle wzruszająca historia, zarówno przyjaźni człowieka i młodej koteczki, jak i poznawania świata, co jednoznacznie wiąże się z poznawaniem ludzi. To Nala otwiera świat ludzi przed Dean`em. Nikt nie jest w stanie się oprzeć słodkiej, otwartej kotce. I poznaje także jej opiekuna. A on poznaje świat, także ten bardziej bolesny. Poznaje świat stabilny, najedzony, spokojny i ten drugi, głodny, samotny i opuszczony. Są w nim odrzuceni ludzie i porzucone zwierzęta.

Poznają też piękno świata, jego niesamowite krajobrazy i zabytki (na tym skupia się Dean:) oraz parki i otwarte przestrzenie, pełne interesujących np. ptaków (to Nala:)

No i dramatyczne zakończenie – początek pandemii… Dean i Nala są na Węgrzech… Czekam na dalszy ciąg przygód kota i jego człowieka:)

Trafiłam na tę książkę kompletnym przypadkiem, jakiś artykuł w sieci, wzmianka o kocie - zdecydowałam się spróbować i jestem zachwycona. Przepiękna opowieść o człowieku, który sam siebie uważa za zwyczajnego i niepoważnego i jego kocie, kocie, który zmienił całe postrzeganie świata Deana. Autor ma w planach objechać świat rowerem, wybiera się na wyprawę z przyjacielem, ale po pewnym czasie rozstają się, bo każdy z nich inaczej ją sobie wyobraża. Samotnie przemierzając góry na Bałkanach Dean słyszy miauczenie, okazuje się, że za jego rowerem biegnie mały kociak - to spotkanie zmieni wszystko: trasę wyprawy, sposób życia bohatera, podejście do świata i wielu spraw. Nala staje się najważniejszą osobą dla Deana, jest w stanie dostosować swoją podróż i życie do jej potrzeb - i nie odczuwa tego jako obowiązku, lecz jako szczęście, że może coś Nali dać.
Książka opowiada o ich wspólnej podróży, o napotkanych ludziach, o stosunku Deana do natury i zwierząt, o tym, jak wspaniale potrafi się zaangażować w działania na rzecz poprawy ich bytu. Dla mnie to pozycja głęboko poruszająca, śmiałam się z nimi, płakałam z Deanem w pewnych sytuacjach, kiedy nie zdołał pomóc, zachwycało mnie, że tak wielu napotkanych przez niego ludzi jest dobrych, otwartych i chętnych do pomocy. To z pewnością jedna z bardzo udanych tegorocznych lektur.