Patriarchat rządzi Polską - i choćbyśmy mocno próbowali udawać, że jest inaczej, to w tej kwestii niewiele zmienia się na lepsze. Choć dziś kobiety nie boją się pracować, obejmować ważnych stanowisk, to wciąż muszą się obawiać głośnego wyrażenia sprzeciwu. Mamy w tym społeczeństwie przypisane konkretne role, jeśli nie podejmiesz się rodzenia i wychowywania dzieci, to nie ważne, kim jesteś i ile w życiu osiągnęłaś - nawet celebrytki, które mówią o tym głośno spotykają się z linczem. Czego trzeba, by płeć właśnie przestała się liczyć, a każdy człowek był traktowany na równi? Czy wystarczy zmiana Rządu? Lubię takie prowokacyjne reportaże i zachęcam do przeczytania.