Historia prezesa Tesco, który pokonał biedę i wzniósł się na szczyt światowego biznesu. Terry Leahy pochodzi z biednej irlandzkiej rodziny, która uciekała ze swego kraju przed głodem i bezrobociem. Jego ojciec był cieślą, ale jego prawdziwą pasją były psy, które trenował i obstawiał na wyścigach. Gdy wygrał trochę pieniędzy, przeniósł się z rodziną do Liverpoolu, gdzie przyszły prezes Tesco dorastał w czynszówce na przedmieściach. "Sieć supermarketów Tesco miała na rynkach brytyjskich pozycję ubogiego krewnego, kiedy w latach 70. zatrudniłem się tam jako niedoświadczony, lecz pełen entuzjazmu młody specjalista od marketingu. Firma walczyła właśnie ze wszystkich sił o to, by pozbyć się etykietki sklepu dyskontowego, sprzedawała wyłącznie żywność, a poza granicami Zjednoczonego Królestwa była nieobecna. (...) Teraz jest trzecim na świecie sprzedawcą detalicznym, ma ponad 6 tys. sklepów i działa w 14 krajach Europy i Azji oraz w USA. Do sklepów Tesco ma dostęp połowa ludności świata". Terry Leahy "Sukces w 10 słowach" napisał, żeby podzielić się własnymi doświadczeniami i refleksjami nad popełnionymi błędami. W 10 hasłach zawarł najczystszą esencję tego, czego nauczyło go życie.