Po książkę sięgnęłam głównie ze względu na możliwość poznania przeszłości Obi-Wana i to trochę mnie zawiodło, było go stosunkowo mało jako pierwszoplanowej postaci a sama historia sprawiła, że nie poznaliśmy za dużo jego wcześniejszego życia. Autorka rzuca nas fabularnie przed Mrocznym Widmem (poza epilogiem) i możemy poznać relacje Kenobiego z jego mistrzem, ale... osobiście nie mam poczucia, jakbym faktycznie się zagłębiła w ich historie. Gray jest świetna pisarką, jeśli idzie o osadzenie w uniwersum, fabułę itd. to naprawdę super książka, może nastawiona na młodzieżowego czytelnika, ale bardzo wciągająca. Jednak, jeśli idzie o poszerzenie nieco swoich horyzontów w tematach tych dwóch tytułowych Jedi, to raczej nie nastawiajcie się na nic wielkiego. Jestem też ciekawa, czy stanowi to jakieś wartościowe wprowadzenie do "Braci", ale to dopiero przede mną.