Czyli jak przeżyć geriatroapokalipsę i przy tym jeszcze dobrze się bawić. Dom pomocy społecznej to nie jest miejsce, o którym chce się rozmawiać. Media zazwyczaj interesują się nim tylko wtedy, gdy ...
Dom Pomocy Społecznej, na takie hasło właściwe jedyne skojarzenia przeciętnego Kowalskiego, to jakaś patologia, ewentualnie afera rozpowszechniona w mediach. Innych skojarzeń najczęściej brak. No moz...
Na te jesienne wieczory zapraszam Państwa do zapoznania się z lekturą Przemysława Budzińskiego „Spółdzielnia Starców”. Już sam tytuł brzmi intrygująco. I tak, też jest z treścią książki. Polecam każd...