Snowflake

Louise Nealon
7.2 /10
Ocena 7.2 na 10 możliwych
Na podstawie 21 ocen kanapowiczów
Snowflake
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.2 /10
Ocena 7.2 na 10 możliwych
Na podstawie 21 ocen kanapowiczów

Opis

Boleśnie autentyczna opowieść o wchodzeniu w dorosłość z dorosłymi na plecach"
Aleksandra Zbroja

Historia o mnie i o tobie. O emocjach każdego z nas. „Snowflake” to mocny i zapadający w pamięć debiut. Opowieść o rodzinie, miłości, depresji, radości i dorastaniu we współczesnym świecie.

Osiemnastoletnia Debbie White mieszka na wsi pod Dublinem z matką Maeve, jej sporo młodszym partnerem i wujem Billym. Billy zajmuje stojącą w ogrodzie przyczepę kempingową, gdzie towarzyszą mu gwiazdy nad głową i butelka whisky. Matka zmaga się z chorobą psychiczną i codziennie zapisuje swoje sny, które uważa za prorocze. Jej dziwactwa przybierają coraz bardziej mroczne oblicze i silnie oddziałują na Debbie. Nad tym specyficznym domem wisi widmo nadchodzącej tragedii.
Debbie, wychowana w hermetycznym rodzinnym świecie, rozpoczyna studia na Trinity College w Dublinie. Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowej, zupełnie innej rzeczywistości, między dwoma biegunami: wyrafinowanym towarzystwem przyjaciół z uczelni a swoją rodziną.

„Snowflake” to autentyczna i poruszająca historia o dorastaniu i opuszczaniu domu. Czy najdziwniejsza rodzina i skomplikowane relacje łączące jej członków mogą być bezpieczną przystanią i wsparciem? Historia Debbie jest głosem pokolenia, opowieścią o radzeniu sobie z niełatwymi doświadczeniami.
Data wydania: 2021-09-29
ISBN: 978-83-287-1859-3, 9788328718593
Wydawnictwo: Muza
Stron: 352
dodana przez: Catta

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Dziecko a dorosłość

9.10.2021

Skończyłam czytać i złapałam się na tym, że płaczę. Słone łzy płyną po policzkach i zastanawiam się czy płaczę z powodu treści, czy nad sobą. Bo tu wszystko się z sobą tak bardzo łączy i tak bardzo w siebie wnika, że trudno dociec gdzie jest koniec, a gdzie początek. Ta powieść żyje bowiem we mnie. Jest niby normalna, bo o życiu, o ludziach, o rod... Recenzja książki Snowflake

(Za) Szybka dorosłość ...

26.10.2021

"Snowflake" to kolejny debiut tego roku po który zdecydowałam się sięgnąć. Tylko tym razem to nie jest kryminał, a bardziej obyczajowa powieść. Powieść która mnie urzekła i poruszyła zarazem. Osiemnastoletnie Debbie White mieszka na farmie mlecznej na wsi pod Dublinem z matką Maeve, jej młodszym partnerem i wujkiem Billym. Billy zajmuje przycze... Recenzja książki Snowflake

Opowieść o płatku śniegu

25.09.2021

Krucha, piękna i wyjątkowa – taka jest książka Louise Nealon. Zastanawiałam się długo nad przeczytaniem książki „Snowflake” Louise Nealon. Nie byłam pewna czy przypadnie mi do gustu, ale już po pierwszym rozdziale wiedziałam, że to właśnie to. Jest chemia. Iskrzy. Chciałabym również Wam powiedzieć kilka słów o tej ciekawej publikacji wydawni... Recenzja książki Snowflake

@Zaneta@Zaneta × 2

Jak to jest wkraczać w dorosłość z ciężkim bagażem doświadczeń...

28.09.2021

Wchodzenie w dorosłość nie jest łatwe, kiedy już na starcie dźwiga się ciężki bagaż doświadczeń. Bardzo dobitnie zobrazowała to Louise Nealon w swojej książce „Snowflake” obarczając główną bohaterkę chorą psychicznie matką i jej problemami. Do tego dorzuciła jeszcze traumę związaną z kilkoma tragicznymi wypadkami oraz poczucie osamotnienia z powod... Recenzja książki Snowflake

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@mewaczyta
2021-10-01
7 /10
Przeczytane 🍃 Współprace 🍃

Matka, która zatraca się w tańcu wśród zielonego morza pokrzyw. Wujek alkoholik, a jednocześnie najlepszy przyjaciel, który potrafi mówić o gwiazdach niczym o nadnaturalnych istotach wprost z mitologii. Niewiele starszy od niej partner matki, dzięki któremu mleczna farma wciąż funkcjonuje. Nowi znajomi ze studiów, nowe miasto, nowy świat. Tym wypełniona jest codzienność Debbie. Do tego dochodzą małe i duże lęki, ciekawość świata czy codzienne starcia z rzeczywistością, która nie zawsze jest łaskawa. Razem daje to opowieść o dorastaniu i o życiu — tym pięknym oraz tym bolesnym. O problemach psychicznych i tym, jak chętnie od nich uciekamy.

Ze stron zapisanych przez Louise Nealon czuć szczerość. Autorka nie bawi się w kontrasty czy sztuczne kolory. Jej powieść to odbicie rzeczywistości, jaką w pewnym stopniu każdy z nas poznał. Historia o tym jak dzień mija za dniem. Jak relacje się rodzą, rozwijają i umierają. Jak człowiek dorasta i jak mierzy się z każdą kolejną minutą życia. Istotą tej powieści są krótkie momenty, które zostały uchwycone na papierze — spoglądanie na źle ogolone nogi, sekundowe zawahania czy wyłapywanie spojrzeń. Te małe rzeczy momentami zdają się być najważniejsze i to dzięki nim dostajemy dokładny obraz emocji i doświadczeń bohaterów. Dodatkowo teraźniejszość miesza się z przeszłością, a w powietrzu czuć subtelny zapach oniryzmu.

Wydawnictwo Muza co jakiś czas lubi zaskoczyć mnie powieścią, która trafia prosto do mojej wrażliwości. Kt...

× 2 | link |
@posrodkwiatowicieni
@posrodkwiatowicieni
2021-10-18
5 /10
Przeczytane

Przyznam się do czegoś. Ilość książek porównywanych do Sally Rooney powoli zaczyna mnie przerażać. I mimo, że na początku to porównanie przyciągało mnie do siebie, teraz zwyczajnie przeraża. Zapytacie, dlaczego? Ponieważ zwyczajnie te książki nie spełniają moich oczekiwań. Bo już na starcie, właśnie przez to porównanie, te oczekiwania są wysokie. Nie inaczej było z Snowflake, to chyba właśnie nazwisko Rooney przyciągnęło mnie do niej najbardziej. I to był mój błąd, bo moje oczekiwania były bardzo, bardzo wysokie, w rezultacie dostałam książkę, która była tylko okej. Nie zła, nie dobra, po prostu okej. Rooney potrafi przeplatać proste zdania, poetyckimi frazami i głębokimi przemyśleniami, a tutaj miałam wrażenie, że wszystko jest po prostu, proste i surowe. Być może zbyt proste, jak na mój gust. Pióro autorki było też momentami zbyt.. mdłe. A sama główna bohaterka? Oj dawno mnie nikt tak nie irytował, była ona dla mnie zbyt dziecinna, chaotyczna i zwyczajnie niewdzięczna. Ale dobrze, żeby nie było, że tak tylko marudzę, to podobał mi niemiernie czarny humor, budowanie przyjaźni, ta doza realizmu magicznego i co najważniejsze, przedstawienie choroby psychicznej, to było coś tak szczerego, ukazanego bez zbędnych upiększeń i zwyczajnie przerażającego. Ale jednak to wszystko było zbyt mało. Bo ogólnie, to jest fajna historia, z kilkoma ciekawymi motywami, ale jednak, to nie było to. To nie była książka, o której wciąż myślałam, to nie była książka, do której chciałam wracać.
...

× 1 | link |
MA
@mamakawaiksiazki
2021-09-29
8 /10

“Snowflake” to książka, która mnie ogromnie zaskoczyła. Okładka zupełnie mnie nie przyciągnęła i nie zapowiadała tylu emocji, jakie towarzyszą podczas lektury. To literatura piękna, którą czyta się chwytając każde słowo i emocje.

Bohaterką jest osiemnastoletnia Debbie White, która mieszka na farmie razem z wujkiem, mamą i jej partnerem. Każde z nich jest inną , wyjątkową i skomplikowaną osobowością, więc jako rodzina stanowią mieszankę wybuchową. Debbie dorasta, chce się usamodzielnić i pójść na studia jednocześnie opiekując się mamą oraz doglądając farmy. Jest najmłodszym członkiem rodziny, a zdaje się sama nieść na barkach problemy dorosłych, którzy powinni się nią opiekować.
Początkowo ciężko było mi odnaleźć się w tej dziwnej rodzinie, jednak Debbie okazała mi się bardzo bliska i myślę, że to taka bohaterka, którą polubi niemal każdy, mimo jej dziwactw. Wielu z nas może zobaczyć w niej siebie- wkraczającą w obcy świat, zagubioną, znikającą w tłumie, inną niż wszyscy, przekraczającą swoje granice. To książka o trudach dorastania, mierzeniu się ze zbyt poważnymi problemami, braniu odpowiedzialności za postępowanie dorosłych. O strachu przed nowym, a jednocześnie lękiem przed tu i teraz oraz pozostaniem w obecnym miejscu.
Snowflake to płatki śniegu, o których parę razy Debbie wspomina- jest zafascynowana ich strukturą i tym, jak powstają. W odniesieniu do fabuły te płatki śniegu dla mnie symbolizowały ulotność tego czego doświadc...

| link |
@Ferante
2021-10-02
5 /10
Przeczytane

"Snowflake" to książka o emocjach. Każdego z nas. Bohaterowie mogą przypominać Ciebie. Którym z nich jesteś?

Młoda dziewczyna z prowincji. Zaczyna swoją drogę na studiach. Wielokrotnie czuje się jak z innego świata i za wszelką cenę chce być kimś pasującym do wielkomiejskiego życia.

Jej matka, która z problemami psychicznymi wpędza ją w jeszcze większe rozdroża. Postrzega świat poprzez swoją chorobę i całą niepewność przelewa na córkę. Wmawia jej, że jest kimś wyjątkowym. Jednak czy to jest zdrowe? Czy na pewno takie wsparcie ma dobry wpływ na młodego człowieka?

Wujek Billy nie stroni od alkoholu i wielokrotnie wybiera samotność w swojej przyczepie kempingowej. Jednak to właśnie on, wie o Debbie więcej, niż się wydaje. Dlaczego to on stał się dla niej jedną z ważniejszych osób?

Mam wrażenie, że w tej książce jest więcej pytań niż odpowiedzi. Na pewno nie jest to historia, którą przeczytasz ot tak sobie, o problemach nastolatek. Nie są to codzienne sytuacje i trudności rzędu niespełnionej miłości. Start głównej bohaterki w dorosłe życie jest dużo trudniejsze. Często sama siebie nie rozumie, ale nie ma też w pobliżu osoby, która faktycznie wsparłaby ją w tym najtrudniejszym okresie życia.

Emocjonująca, do przeczytania na spokojnie i do przemyślenia. Warto doszukać się tutaj związków przyczynowo-skutkowych. Można wejść w psychologię postaci i prz...

| link |
@madbed
2021-10-08
5 /10
Przeczytane

Książka jest debiutem, więc musiałam po nią sięgnąć.
Płatek śniegu kojarzy się z czymś delikatnym, pięknym, ale i zimnym, mokrym.
Czy tak wygląda przejście z beztroskich lat młodzieńczych w dorosłość?

Poznajemy osiemnastoletnią Debbie White, która mieszka na mlecznej farmie pod Dublinem z chorą psychicznie matką i jej dużo młodszym partnerem oraz wujkiem.
Wuj mieszka w przyczepie i uwielbia whisky.
Debbie staje przed wielką zmianą jaka na nią czeka. Ma rozpocząć studia na Trinny College w Dublinie.
Boi się tego co ją czeka, ponieważ nie zna życia w mieście.
Jest biedną, odosobnioną dziewczyną dla której życie w mieście to coś z czym nigdy nie miała do czynienia.
Ma ambicje, chce się uczyć. Jednak przez toksyczną matkę i zerowy przykład w domu czy da radę? Czy udźwignie taki ciężar? Wujek wsparcie czy zagubiony człowiek?
Czytając książkę było mi tak bardzo żal Debbie. Tego co ją spotkało, w jakim otoczeniu przyszło jej żyć. Matka, która zapisuję sny i wierzy w ich proporctwo, goniąca nago po łące. To miało ukształtować młodziutką dziewczynę?
Powieść jest momentami zabawna, pełna ciekawych spostrzeżeń, realna.
Może być perełką dla kogoś kto czuje się zagubiony w tym świecie, gdzie ciężko jest się przebić, być kimś innym niż tylko szaraczkiem.
Mamy wrażenie, że Debbie dojrzewa z każdym kolejnym rozdziałem, dużo autorka pisze o zdrowiu psychicznym. Niezwykle ważny temat w dzisiejszych czasach.
Spotkanie z tym debiutem ...

| link |
@important.books
@important.books
2022-01-02
7 /10
Przeczytane

Przypomniałam sobie. Wszystko wróciło.

Wychowałam się na wsi. Studiowałam w wielkim mieście.
Zawsze lepiej dogadywałam się z „miastowymi”. Mimo to gdzieś tam w środku czułam się „inna”. Zmyślałam i udawałam, kiedy tematem rozmowy była rodzinna miejscowość i rozrywki, które oferowała. Trochę się wstydziłam, czasem czułam się zagubiona. Zwłaszcza, kiedy robiłam coś pierwszy raz, czegoś nie znałam, a dla innych była to codzienność. Już nawet nie wspominam o wykluczeniu komunikacyjnym.

Mam wiele wspólnego z bohaterką „Snowflake”, Debbie. Ona też chce porzucić swoje spokojne życie i zaczyna poznawać wielkomiejski świat. Nowi znajomi, nowe zajęcia. Dostaje to, czego nigdy nie miała i czuje się w tym wszystkim pogubiona. Nie wie, co jest dobre, a co złe, bo w „jej” świecie jest zupełnie inaczej. Sama nie wie, czy bardziej pasuje tam, gdzie zawsze chciała być, czy tam, gdzie dotychczas była.

Ciągnęło mnie do tego „wielkiego świata” i czułam się w nim na swoim miejscu. Z drugiej strony z utęsknieniem czekałam na wakacje i ten wiejski spokój. Z perspektywy czasu wiem, że nie nadawałabym się do życia w mieście. Potrzebuję przestrzeni i przyrody wokół. Miasto to dla mnie ograniczenie. Może to przez dzieciństwo i wychowanie. Nie żałuję jednak, że spróbowałam innego życia. Wewnętrznie czuję, że mam 2 natury. Studia i praca- miasto, nie mogłabym i nie chciała pracować na wsi. Dom i rodzina- wieś, nie mogłabym mieszkać i żyć na stałe w mieście.
Cies...

| link |
@czytanie.na.platanie
2021-10-27
7 /10
Przeczytane Posiadam Przeczytane 2021

Podobnie jak nie ma dwóch identycznych płatków śniegu, tak i każdy z nas jest inny, piękny i niepowtarzalny. Nie lepszy, czy gorszy, po prostu inny. Dlaczego więc często czujemy się mniej wartościowi, dziwni, onieśmieleni? Czy dlatego, że nie da się żyć w oderwaniu od innych, a „wszyscy ludzie nawzajem rzucają na siebie cień”?

„Snowflake” to opowieść o życiu z wszystkim, co ze sobą niesie. Miłością, czułością, ale też depresją i śmiercią. Z próbą radzenia sobie, na własny sposób, z dorastaniem, chorobą bliskiej osoby, obciążeniami, którymi obdarza nas rodzina i otoczenie, z poszukiwaniem własnego w nim miejsca i własnej wartości.

Autorka poprzez grę kontrastów pokazuje dwie bohaterki, tak różne, a jednocześnie tak podobne. Dwa środowiska, z których żadne nie jest bezpieczną przystanią. Pokazuje w końcu, że depresja nie wybiera, nie determinuje jej patologiczna rodzina, może dotknąć osoby, które pozornie mają wszystko.

To opowieść porażająca autentycznością i zaskakującą wnikliwością, na którą składają się wycinki życia dorastającej Debbie i jej najbliższych. Pełne emocji dobrych i trudnych, obciążających relacji i zagubienia. Nie zabrakło w niej elementu magicznego, który jednak miast dawać oddech i ukojenie od rzeczywistości, zatruwa umysł, wzbudzając strach i poczucie winy.

Lekki język okraszony czarnym humorem skrywa pokłady silnych emocji, które wydostają się na powierzchnię wywołując refleksję nad niepowtarzalnością i ulotnością n...

| link |
@tomzynskak
2021-10-08
8 /10

Zacznijmy od tego, że „Snowflake” to powieść przepełniona przeróżnymi emocjami. Akcja nie pędzi tutaj jak szalona. Nie ma niesamowitych zwrotów akcji, które spowodują szybsze bicie serca. Jednak książka ma w sobie przysłowiowe „to coś”.
Autorka ma niesamowity dar pisarki, gdzie wszystkie wydarzenia trafnie ubiera w słowa przy czym sprawia, że w głowie czytelnika kotłuje się wiele myśli.
Fabuła płynie spokojnie, a jej treść nie jest łatwa. To powieść o trudnej, smutnej i życiowej historii. O marzeniach i potrzebie szybszego dorośnięcia, śmierci, chorobie psychicznej , alkoholizmie, zdradzie… Braku akceptacji dla swojej rodziny i burzliwej przyjaźni.
Debbie - główna bohaterka jest sympatyczną, choć może troszeczkę nieporadną i zagubioną osobą. Z pozoru wydaje się być z lekka oderwana od rzeczywistości i społeczeństwa, w którym przyszło jej żyć. Dziewczyna za wszelką cenę pragnęła dostosować się do studenckiego świata, który był jej tak obcy. Jednak muszę przyznać, że z całego serca jej kibicowałam i pragnęłam dla niej wszystkiego dobrego. Natomiast o reszcie bohaterów wiemy tylko tyle ile wie sama Debbie. Ich postacie to zaledwie zarysy.
Gdzieś czytałam porównanie „Snowflake” do książek Sally Rooney jednak muszę przyznać, że osobiście uważam ją za zdecydowanie lepszą! Louise Nealon przekazała czytelnikowi książkę, która z całą pewnością składnia do refleksji. Zmusza nas do przemyśleń, jak skomplikowane relacje rodzinne i trudne dziec...

| link |
ON
@onaczytanoca
2021-10-08
6 /10
Przeczytane

“Snowflake” @lulunealon to historia Debbie White. Dziewczyna wchodzi dopiero w dorosłość. Rozpoczyna studia, ale nie jest to dla niej łatwe, nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, ma problem z nawiązywaniem nowych znajomości. Całe życie mieszkała na farmie mlecznej. Mama Debbie jest chora psychicznie, do tego spotyka się ze sporo młodszym mężczyzną. W przyczepie kempingowej mieszka wujek dziewczyny. Pomaga jej jak może, ale sam zmaga się ze swoimi problemami, do tego nadużywa alkohol. Jak poradzi sobie nastolatka w dorosłym życiu?

Mam trochę problem z tą książką. Czytałam o niej dużo pozytywnych opinii, wiele zachwytów. Niestety mnie tak do końca nie zachwyciła 🤷🏻‍♀️

Oczywiście pokazuje z jakimi problemami zmaga się dziewczyna. Jak bez odpowiedniego wsparcia dorosłych, zwłaszcza mamy, która zajmuje się swoimi snami, które uważa za prorocze, ciężko przystosować się do dorosłego życia. Dorastanie w takiej specyficznej rodzinie odpiło się na zachowaniu i myśleniu młodej osoby. Wątek psychologiczny jest bardzo dobrze rozbudowany i poprowadzony.

“Snowflake” czytało mi się niesamowicie szybko, ale brakło mi bardziej rozbudowanej fabuły. Tak naprawdę dla mnie książka jest o niczym, mówię tutaj o fabule. Bohaterowie też byli dla mnie obojętni, nie potrafiłam się z nimi utożsamić, odczuwać razem z nimi. To jest dla mnie sporym minusem.

Dla mnie to średnia książka, takie 6/10. Brakło mi tej akcji, odczuwania razem z bohaterami. Gdyby n...

| link |
@maniek.em
@maniek.em
2023-07-24
7 /10
Przeczytane
@maniek
@maniek
2022-09-18
7 /10
Przeczytane
JU
@justyna.9702
2022-02-10
6 /10
Przeczytane
@sija002
2021-11-30
8 /10
Przeczytane
@julcias01
@julcias01
2021-11-03
7 /10
Przeczytane
@Anna_Szymczak
2021-10-26
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Kiedy coś zaczynasz, żaden moment nie jest odpowiedni.
Cza­sa­mi żart ma w sobie wię­cej po­wa­gi niż wszyst­ko inne, co mó­wisz.
Gdy tylko za­czniesz mówić „tak”, bar­dzo trud­no jest po­wie­dzieć „nie”.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl