Claude Lévi-Strauss (ur. 1908) należy do ostatnich żyjących twórców wspaniałej humanistyki francuskiej z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku, a „Smutek tropików” (1955) jest niepowtarzalnym dokumentem z tamtego okresu. Przede wszystkim jednak stanowi fascynującą, w znacznej mierze autobiograficzną książkę „podróżniczą”. Autor należał do pierwszych (a po części też ostatnich) badaczy ginącej kultury brazylijskich Indian. Na poły sensacyjna opowieść o tych badaniach z przełomu lat trzydziestych i czterdziestych stanowi trzon książki. Mimo że napisana w sposób popularny, jest ona zarazem dziełem pełnym głębokiej refleksji filozoficznej nad losem współczesnego świata. Okazją po temu są opisane w książce podróże do innych miejsc na świecie, przede wszystkim do muzułmańskiej i buddyjskiej Azji. Znajdziemy tu jakże aktualne po półwieczu wizyjne niemal ujęcia relacji Wschodu z Zachodem, analizę przyczyn tego podziału i utraconych szans utworzenia wspólnej kultury. „Smutek tropików” poprzedza inne wielkie dokonania Lévi-Straussa: „Antropologię strukturalną”, „Myśl nieoswojoną” i serię „Mitologie”, ale zajmuje pośród nich pozycję dzieła najwybitniejszego pod względem literackim i filozoficznym.