Matka to podobno najpiękniejsze słowo w każdym języku. Z czym Wam się kojarzy? Mnie matka kojarzy się z miłością, ciepłem, poczuciem bezpieczeństwa, dobrocią, uśmiechem, radością, bezwarunkową akceptacją itd. Ale głównej bohaterce, Zdzisławie Krol, daleko do takiego ideału. Jak bardzo odbiegała ona od powszechnego wizerunku matki? Jakie tajemnice i traumy skrywała jej rodzina? Czy była może zaborcza, może złośliwa, może mściwa, może toksyczna? Komu tak bardzo przeszkadzała, ze postanowił pozbawić ją życia? Odpowiedź na te pytania musi znaleźć trójka śląskich policjantów. Długo nie mogą oni znaleźć żadnego punktu zaczepienia. Ale gdy zaczynają odkrywać kolejne karty z życia ofiary a potem prawdopodobnie wypadku, wszystko zaczyna się spinać. Ciężko znaleźć osobę, która lubiłaby zmarłą. Niezły kryminał Tylko dla mnie za dużo przeczuć śledczych a za mało dowodów. I trochę zawiodłam się zakończeniem, znowu opartym na przeczuciu policjanta.