Książka Ivana Bajo to prześwietny i przewesoły zapis atmosfery wyjazdów w góry. Inteligentny, pełen dystansu i humoru obraz pewnej epoki życia skałkowego i taternickiego światka. Epoki, której chyba już nie ma, ale, która ciągle jeszcze gdzieś tam się od czasu do czasu pojawia. I oby jak najczęściej.