▫️Amy Tintera - Słuchajcie, jak kłamią▫️
Ocena: 5/5 ⭐️
Wydawnictwo: @wydawnictwoalbatros
Format: 🎧
Gatunek: thriller psychologiczny
Data wyd.: 12.03.2025
O czym?
Słuchajcie, jak kłamią to podcast Bena Owensa. Tym razem Ben, próbuje rozwikłać zagadkę śmierci Savanny z Plumpton. W tym małym miasteczku wszyscy oskarżają o śmierć Lucy Chase - przyjaciółkę Savvy. Policja jednak nie postawiła dziewczynie wyraźnych zarzutów, a ona sam nic nie pamięta z owej nocy. Ucieka z Plumpton do Los Angeles. Pod pretekstem swoich urodzin jej babcia ściąga ją do rodzinnego miasta. Lucy nie wie jednak, że Ben tam jest i będzie próbował namówić ją do wzięcia udziału w jego podkaście.
Co myślę?
Genialne to było. Zwłaszcza w formie audiobooka. Nie będę ukrywać, że do puszczenia książki na słuchawkach zachęciła mnie świadomość, że występują tam osoby, które znam z Bookstagrama. Fantastyczne było rozpoznawanie głosów, które znam ze stories na IG. Ale oczywiście nie jest to jedyny plus tej książki, a właściwie jest to tylko taki fajny smaczek w audiobooku. Książka jest po prostu przegenialna sama w sobie. Pomysł na rozdziały w formie Podcastu to zabieg, który bardzo mi się spodobał i wniósł naprawdę dużo do tej książki. Słuchało się tego super, ale sądzę, że w formie czytanej też dawało to zamierzony efekt.
Książka od samego początku trzyma w napięciu, wciąga i sprawia, że nie chce się od niej odrywać nawet na moment. Mamy do czynienia z dużą ilością bohaterów pobocznych, gdyż Ben przeprowadza wywiady z mieszkańcami miasteczka z otoczenia Savvy. Chociaż mogło by się wydawać, że jest tego za dużo, za dużo bohaterów, za dużo podejrzanych, za dużo tropów, to według mnie jest tego w sam raz. Właśnie dzięki temu czytelnik wkręca się w tę historię od samego początku i pragnie więcej, więcej, więcej. Bardzo ciężko jest wyczuć co wydarzy się dalej i czego jeszcze się dowiemy, nie mówiąc o tym jaki będzie wielki finał historii. Naprawdę do samego końca nie przypuszczałam, że książka zakończy się właśnie w ten sposób. A to dla mnie jest zawsze ogromny plus przy thrillerach, bo nie oszukujmy się, ale dość często zdarza się, że można szybko przewidzieć „kto zabił”.
Uważam, że ta książka zasługuje na rozgłos i powinien po nią sięgnąć każdy kto lubi dobry thriller psychologiczny.