Słonki nie można wprawdzie zaliczyć do najpospolitszych, czy też gospodarczo ważnych gatunków zwierzyny, ale w prawdziwym myślistwie nie liczą się na szczęście wyłącznie kilogramy przeliczane na złotówki, lecz liczy się i to bardzo, poetyka łowów - ta cała gama przeżyć i wzruszeń, jakich podczas nich doznajemy.