Håkon coraz bardziej zyskuje w oczach Ingrid. Choć jest tylko zwykłym parobkiem, Ingrid decyduje się wyjść za niego za mąż, gdyż w Alvestad potrzebny jest dobry gospodarz. Tymczasem Edvard stara się ją od tego odwieść.
- Nie wolno ci wyjść za mąż za Håkona - powtórzył Edvard. Z jego wzroku zniknęła bezwzględność, teraz dało się w nim zauważyć raczej zatroskanie.
- Puść mnie, słyszysz? - zażądała Ingrid.
- Mówię poważnie. Nie możesz zostać jego żoną - powtórzył dobitnie. - Prawie go nie znasz.
- Znam go na tyle, by wiedzieć, że jest dobrym człowiekiem.