Fascynująca wyprawa nad polskie morze, a nawet dalej, hen, hen w głębiny. Czas na morrrskie opowieści!
Ania spędza wakacje na plaży nad Bałtykiem. Dziewczynka ma wspaniałą wyobraźnię, więc w jej głowie wszystko wokół ożywa. Czasem słyszy głos wiatru, a innym razem – znanych aktorek z magazynu, który czyta mama. I wcale się nie nudzi, bo, co chwilę znajduje w piasku ciekawe znaleziska. A to muszlę w kształcie serca, w której – jak się okazuje – mieszka zakochany małż, Rogowiec Bałtycki, a to Omułka, a to ślimaczka. Jej mama jest biologiem, więc zna odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące nadbałtyckiej fauny i flory, mimo że Ania zadaje naprawdę wiele pytań, a do rozmowy czasem wtrącają się wspomniane aktorki.
Gdy w pewnym momencie silniejszy podmuch wiatru porywa piłkę Ani, czytelnik razem z nią rozpoczyna podróż przez morskie wody… Ciekawe, czy dotrze na drugą stronę? A może jeszcze dalej? I kogo spotka na swojej drodze?
Książka Skok przez Bałtyk jest owocem współpracy dwóch gdańszczanek, Moniki Milewskiej i Natalii Uryniuk. Obie silnie związane z morzem, zafascynowane jego mieszkańcami i tajemnicami stworzyły opowieść, która uwodzi zarówno tekstem, jak i obrazem już od pierwszych stron. Lekka, pełna morskich ciekawostek, małych i dużych stworzeń oraz słownych gagów opowieść ukazuje środowisko polskiego morza jako fascynujący świat, który ma do zaoferowania o wiele więcej, niż słoneczne i morskie kąpiele, zachęca do odkrywania nieznanego i puszczenia wodzy wyobraźni.
Słowo od autorki
Gdy Monika Milewska była małą dziewczynką, wiatr porwał jej piłkę i poniósł hen daleko. Kiedy wróciła do domu, zaczęła pisać opowiadanie na ten temat, ale nie skończyła go. Dorosła, została pisarką. Pewnego dnia poznała Natalię, ilustratorkę pasjonującą się niezwykłym morskim życiem Bałtyku. Zainspirowana spotkaniem postanowiła dokończyć opowiadanie, w którym dziewczynka o imieniu Ania traci swoją piłkę i patrzy, jak unoszona przez fale, ginie na horyzoncie.
Teraz piłka jest po Waszej stronie. Niech będzie dobrą przewodniczką po fascynującym świecie zwierząt Bałtyku. Może i Wy, tak jak ja i Natalia, zakochacie się w tym bliskim, a nieznanym, pełnym przedziwnych stworów morzu? I może będzie z tego jakiś dalszy ciąg? – zwraca się teraz do czytelników i zaprasza do lektury. Książkę dedykuje piłce, od której zaczęła się ta historia.