Prawie nikt nie odniósł tylu sukcesów w boksie, co on. Prawie nikt nie udowodnił tak mocno swojej wielkości po porażce. Jednak historia życia Dariusza Michalczewskiego jest zdecydowanie bardziej różnorodna niż życiorysy innych sportowców. Po raz pierwszy mówi o sobie sam, opisuje chwile szczęścia i zwątpienia, mówi o nieokiełznanej woli sukcesu, ale i o słabości, którą odczuwają tylko ci najsilniejsi, o różnicy między wykreowanym wizerunkiem, a prawdziwym charakterem. Udowadnia, że taki właśnie jest: silniejszy od strachu.