"Sezon na szczęście" Romy J. Fiszer to powieść, która przenosi nas w malownicze zakątki Kaszub, ukazując dzieje jednej rodziny, gdzie trzy pokolenia kobiet – Anna 63 lata, Kaśka 40 lat i Eliza 19- latka, szukają swojego miejsca na ziemi. To opowieść o poszukiwaniu części siebie, przyjaźni, miłości, życiu na wsi i o tym, że szczęście często kryje się w prostych rzeczach. Mimo że jest to trzecia część, a moja pierwsza przeczytana książka, nie odczułam tego zbytnio, ponieważ szybko wczułam się w panującą atmosferę i polubiłam bohaterów tej części.
Powieść opowiada o losach trzech kobiet, które decydują się na radykalną zmianę życia. Zmęczone zgiełkiem dużego miasta jakim jest Poznań, postanawiają zamieszkać na Kaszubach, wiosce Parchowo w malowniczym gospodarstwie agroturystycznym "Iskierka". Każda z nich przywozi ze sobą własne problemy i marzenia, które stopniowo splatają się w jedną, wspólną historię. Mają wspólny cel, odkrycia wielkiej rodzinnej tajemnicy, która ma początek 1938 roku.
"Sezon na szczęście" to powieść, która niesie ze sobą wiele pozytywnych przesłań. Jednym z najważniejszych jest to, że nigdy nie jest za późno na zmianę, na rozpoczęcie nowego rozdziału w życiu. Książka podkreśla także niezwykłą siłę miłości do rodziny. Relacje między Anną, Kaśką i Elizą są fundamentem, na którym opiera się cała historia. Razem stawiają czoła wyzwaniom, wspierają się w trudnych chwilach i świętują swoje sukcesy. Czy uda im się odnaleźć rodzinne tajemnice?...