Tak jak Warszawa – miasto wielu świątyń – jest sercem Polski, tak Jezusa serce jest sercem Boga wszechświata. Prawdziwie kocha ten, którego działanie nie wynika ze strachu przed karą ani nie jest podyktowane nagrodą, lecz pochodzi z prawdziwej natury sumienia – bezinteresownej miłości.
Oto jest sedno jedności Jezusowego Serca z najmiłosierniejszym Bogiem całego wszechświata, gdzie Wars i Sawa dali początek Warszawie, która jako maleńki znak na mapie jednego z wielu planetarnych światów podobnie jak wszystko posiada męski i żeński aspekt Bożej Miłości – ojcowskiej sprawiedliwości i matczynego miłosierdzia, czyli Yang i Yin wedle prastarej wiedzy wywodzącej się z kontynentu Mu.
Oto jest sedno jedności Jezusowego Serca z najmiłosierniejszym Bogiem całego wszechświata, gdzie Wars i Sawa dali początek Warszawie, która jako maleńki znak na mapie jednego z wielu planetarnych światów podobnie jak wszystko posiada męski i żeński aspekt Bożej Miłości – ojcowskiej sprawiedliwości i matczynego miłosierdzia, czyli Yang i Yin wedle prastarej wiedzy wywodzącej się z kontynentu Mu.
Zapytałam kiedyś młodzieńca:
– Czy wierzy pan w reinkarnację?
I on tak pięknie mi odpowiedział:
– A czyż Bóg byłby tak niesprawiedliwy, że dałby człowiekowi tylko jedno życie?
Zapytał mnie ateista, co myślę o ateistach.
Odpowiedziałam, że Bóg ogromnie kocha ateistów gwoli temu, że kiedy czynią coś dobrego, są najbardziej bezinteresownymi ludźmi, skoro po śmierci nie upatrują dla siebie żadnych korzyści… w niebie.