Abbie Vayle już dawno straciła szansę na wyjście za mąż, bynajmniej nie dlatego, że czegoś jej brakuje. Wręcz przeciwnie, jest coś, czego ma stanowczo za dużo: szare komórki.
Życie starej panny wcale jej jednak nie doskwiera, ba, po tym, jak ekscentryczna ciotka zostawiła Abbie majątek, który umożliwia jej wygodną - i samodzielną! - egzystencję, jest z niego bardzo zadowolona. Ma swoje książki, ma przyjaciół, zwłaszcza jednego przyjaciela - Hugh Templara, miłego wykładowcę z Oksfordu, który podobnie jak ona jest zafascynowany starożytnym Rzymem. I kto by pomyślał, że w życiu tej dwudziestokilkuletniej starej panny może się jeszcze coś zmienić?
A jednak... Stary egzemplarz "Iliady", który przypadkiem dostaje się w ręce Abby podczas pobytu w Paryżu, przewraca jej życie do góry nogami. Jej brat zostaje porwany; ścigają ją wywiady - angielski i napoleoński - i Bóg wie kto jeszcze, a Hugh Templar z mola książkowego zamienia się w gladiatora. Abbie odkrywa w swoim najlepszym przyjacielu cechy, których wcale by się po nim nie spodziewała.