Kto rządził w domu António de Oliveiry Salazara, dlaczego João Soares
został tylko w piżamie, co słychać wewnątrz fortu w Caxias, kogo Eryk
zabiera ze sobą do Angoli, dlaczego Kinkas spędzał całe dnie
na cmentarzu, a dom Rui przypominał pomnik? Losy Portugalczyków to tylko
pretekst, by się przyjrzeć świadomemu lub nie, chcianemu lub nie,
warunkowemu lub nie odosobnieniu. To nie Portugalia pięknych wybrzeży
i fado, lecz Portugalia podsłuchów, cieni na ścianie, niepewności
i niespełnionych obietnic. To Portugalia okrojona z terytorium i dumy.