Co można zobaczyć na ulicy Morwowej? Czy tylko starą szkapę i wóz, a na nim jakieś zwyczajne donice? W jaki sposób sprawić, by pokonywana codziennie nudna i długa droga do szkoły zmieniła się nie do poznania? Najlepszym sposobem znanym wtajemniczonym jest użycie wyobraźni, która przemieni zwykły wóz zaprzężony w konia w... Właśnie, jak sądzicie, w co? Historię o ulicy Morwowej i tym razem znakomicie przetłumaczoną przez Stanisława Barańczaka możecie nie tylko przeczytać, ale i tradycyjnie posłuchać w dwóch językach na dołączonej płycie CD.