"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się oderwać aż do samego końca. Główny bohater, Emil Żądło, to charyzmatyczny dziennikarz, którego życie zawodowe i osobiste znajduje się na zakręcie. Jego kryzys życiowy – brak inspiracji, problemy finansowe, a także trudne relacje z b... Recenzja książki Sąd ostateczny
"Próba zrealizowania nieba na ziemi kończy się zawsze wyprodukowaniem piekła." Karl Popper Anna Klejzerowicz " Sąd Ostateczny" Jest to pierwszy tom przygód byłego policjanta, obecnie dziennikarza Emila Żądło. Autorka zabiera nas w podróż do Gdańska, gdzie giną ludzie, a ich zwłoki są w groteskowy sposób pozostawiane przez mordercę, zabójca nie od... Recenzja książki Sąd ostateczny
Głównym bohaterem powieści jest Emil Żądło, który rzucił pracę w policji, gdyż chciał być niezależny. W momencie, gdy go poznajemy znajduję się on w trudnej sytuacji, gdyż szuka stałej pracy, a wolne chwile spędza przy alkoholu. Emil rozwiódł się z żoną Emilią, która oczekuje od niego zaległych alimentów i pieniędzy na czynsz. Swojego syna nie widz... Recenzja książki Sąd ostateczny
Bardzo dobra książka pani Klejzerowicz. Po dwóch częściach "Czarownicy" byłam sceptycznie nastawiona. Tam czegoś brakowało, czegoś było za dużo. Tutaj - dużo lepiej. Widać, że autorka lepiej się czuje w kryminale. Emil Żądło - sympatyczny człowiek, może troszkę życiowy nieudacznik, ale ogólnie postać z pozytywnym odbiorem. Ciekawe wydaje się nawiąz... Recenzja książki Sąd ostateczny
Emil Żądło, który zrezygnował z pracy w policji na rzecz dziennikarstwa, przeżywa kryzys. Kryzys wieloraki: związany z pracą, z brakiem natchnienia na nowy artykuł, z finansami, z uczuciami, z życiem w ogóle... Za ostatnie pieniądze kupuje alkohol i papierosy, nie ma siły wstać z łóżka i wziąć się w garść, a na dodatek jego była żona utrudnia mu k... Recenzja książki Sąd ostateczny
Na początek napiszę to, co od pierwszej strony mnie uderzyło. Emil Żądło to świetnie skonstruowana postać, która od pierwszej chwili wzbudziła moją sympatię. Oczami wyobraźni widzę tego trochę skatowanego życiem mężczyznę, z papierosem, dyktafonem i aparatem fotograficznym w dłoni. To ważne, żeby w jakiś sposób czuć się związanym z głównym bohatere... Recenzja książki Sąd ostateczny