Już poraz kolejny Wojciech Kulawski zachwyca mnie swoimi dziełami.Z każdą kolejną książką udowadnia, mi że jest bardzo dobrym pisarzem.I to że warto czytać jego książki. Poza tym obok takich pozycji nie można po prostu przejść obojętnie.Jedną z tych lektur jest "Rzeźbiaż kości" już od początku bardzo przykuwa wzrok okładka bo jest intrygująca i mroczna. Jest to pierwsza część z serii "Cienie w mroku" a na kolejne książki jeszcze czekam z wielką ciekawością. Bo na pewno po nie sięgnę i przeczytam.
Co spowija ten mrok?
Bardzo chcę odkryć tę tajemnicę.
"W mroku czają się cienie martwych i żyjacych.Nie wiesz, które są groźniesze."
Dlaczego tak znaczące wątki w całej tej historii potem splatają się w jedną całość ?
***
Na początku poznajemy pana Mateusza Dafnera który po przejściu tutaj z Krakowa do Jaworzna od razu nie zyskuje sympatii swoich kolegów. Poza tym bardzo chcę się wykazać i przekonać innych do siebie poza tym rozwiązuje zagadkię tajemniczych szkieletów ludzkich poukładanych w różne wzory.Daria i Dafner prowadzą śledztwo bo znaleźli tam wzór ułożony ze szkieletu jakiegoś mężczyzny, a była to Gwiazda Dawida czyli heksagram.Ktoś musiał się tutaj nieźle napracować ponieważ wszystko było połączone śrubami i metalowymi prętami.
Tomasz Wetlińaki postanowił przenieść się z Katowic na wieś. Chciał w jakimś stopniu zmienić swoje rzycie. Udało mu się zakupić pewien dom którego kupił za grosze. Bardzo się cieszył że już nie musi oglądać betonowego miasta. Mężczyzna poza tym cierpiał na dziwną przypadłość, która zawsze go męczyła i strofowała.A było to notoryczne liczenie,przeliczanie,analizowanie które mu się "włączało" kiedy chciał na chwilę odpocząć.Była to dziwna rzecz niekiedy pomagała a niekiedy przeszkadzała. We środku piwnicy w tym budynku odnajduje tajemnicze rebusy wyryte na ścianie.Leżą tam też gry planszowe i dziwaczne przedmioty. Czy jego umysł pomoże mu je rozwiązać.?
Łał łał co za historia co za fabuła czułam się tutaj jak detektyw, który odkrywa tę zagadkię z policjantami. Takie książki to mogę czytać cały czas.Zwięzła fabuła.Dużo się tutaj dzieje,poza tym czytający przekłada strona po stronie i płynie przez całą powieść. Nie można się od niej oderwać chodź na moment.Ta powieść zrobiła mnie bardzo duże wrażenie.Mogę powiedzieć, że jest to sztuka. Mam wielki niedosyt i czekam na następne powieści tego autora bo bendą wspaniałe jak ta książka.