Czasami patrząc na okładkę książki podskórnie czuję, że mi się spodoba, że ktoś ważny w wydawnictwie, wybierając to a nie inne zdjęcie, taki krój i rozmiar czcionki chciał najpierw przyciągnąć moją uwagę, by później wyciągnąć te 30 zł z mojego portfela, bo nie oszukujmy się - każdy, przynajmniej wstępnie, ocenia książkę po okładce, a ja właśnie t... Recenzja książki Rzeka złodziei