Mądre, wzruszające i zabawne historie przyjaźni zwierzaków i ludzi
Dwie młodziutkie rysice to kolejne zwierzaki, które swoje życie zawdzięczają autorce tej wdzięcznej historii. Do warszawskiego Zoo, a potem do domu państwa Żabińskich trafiły prosto z lasu, znalezione przez leśniczego. Tak jak inne osierocone zwierzątka, wychowywane przez Antoninę Żabińską, stały się towarzyszkami zabaw małego Rysia ? synka autorki i oczarowały swoim urokiem i inteligencją wszystkich domowników. Nic w tym dziwnego ponieważ w latach trzydziestych ubiegłego wieku, dom i prywatny ogród dyrektora Zoo ? Jana Żabińskiego i jego żony Antoniny ? pełnił rolę ochronki, gdzie wielogatunkowa dzieciarnia, wspólnie jadła, spała, psociła i dorastała. Znakomicie podpatrzone i opisane zachowanie dzikich zwierzaków, które otoczone troskliwą opieką ludzi, oswajają się i obdarzają swoich opiekunów bezwarunkową miłością i zaufaniem. Nawet wtedy gdy stają się dorosłymi drapieżnikami. Rysice to druga po Dżolly i s-ka część serii o zwierzętach, pióra Antoniny Żabińskiej. W przygotowaniu Borsunio. Seria ilustrowana jest rysunkami i zdjęciami państwa Żabińskich oraz ich synka Rysia, który wychowywał się wśród zwierząt.
O autorze
Antonina Żabińska, żona dyrektora Warszawskiego ogrodu Zoologicznego w latach 1929 ? 1950. Jej mąż, Jan Żabiński stworzył nowoczesny ogród zoologiczny, pracował nad rekonstrukcją wymarłych gatunków, jak żubry i tarpany. Zajmował się również badaniami psychiki i zachowań zwierząt. Swoją żonę cenił za wyjątkowe umiejętności i intuicję w postępowaniu ze zwierzętami. W czasach kiedy nie istniało jeszcze pojęcie zwierzęcych psychologów, Antonina Żabińska zajmowała się odrzuconymi przez matki, zwierzęcymi noworodkami. Bez antybiotyków, testów i całej współczesnej wiedzy weterynaryjnej, potrafiła bezbłędnie dobrać metody leczenia i pielęgnacji małych, często bardzo egzotycznych podopiecznych. Zwierzęta, które wychowywała trafiły na karty jej książek, a opisy niekończących się przygód rozbrykanych maluchów do dziś bawią czytelników.
Dwie młodziutkie rysice to kolejne zwierzaki, które swoje życie zawdzięczają autorce tej wdzięcznej historii. Do warszawskiego Zoo, a potem do domu państwa Żabińskich trafiły prosto z lasu, znalezione przez leśniczego. Tak jak inne osierocone zwierzątka, wychowywane przez Antoninę Żabińską, stały się towarzyszkami zabaw małego Rysia ? synka autorki i oczarowały swoim urokiem i inteligencją wszystkich domowników. Nic w tym dziwnego ponieważ w latach trzydziestych ubiegłego wieku, dom i prywatny ogród dyrektora Zoo ? Jana Żabińskiego i jego żony Antoniny ? pełnił rolę ochronki, gdzie wielogatunkowa dzieciarnia, wspólnie jadła, spała, psociła i dorastała. Znakomicie podpatrzone i opisane zachowanie dzikich zwierzaków, które otoczone troskliwą opieką ludzi, oswajają się i obdarzają swoich opiekunów bezwarunkową miłością i zaufaniem. Nawet wtedy gdy stają się dorosłymi drapieżnikami. Rysice to druga po Dżolly i s-ka część serii o zwierzętach, pióra Antoniny Żabińskiej. W przygotowaniu Borsunio. Seria ilustrowana jest rysunkami i zdjęciami państwa Żabińskich oraz ich synka Rysia, który wychowywał się wśród zwierząt.
O autorze
Antonina Żabińska, żona dyrektora Warszawskiego ogrodu Zoologicznego w latach 1929 ? 1950. Jej mąż, Jan Żabiński stworzył nowoczesny ogród zoologiczny, pracował nad rekonstrukcją wymarłych gatunków, jak żubry i tarpany. Zajmował się również badaniami psychiki i zachowań zwierząt. Swoją żonę cenił za wyjątkowe umiejętności i intuicję w postępowaniu ze zwierzętami. W czasach kiedy nie istniało jeszcze pojęcie zwierzęcych psychologów, Antonina Żabińska zajmowała się odrzuconymi przez matki, zwierzęcymi noworodkami. Bez antybiotyków, testów i całej współczesnej wiedzy weterynaryjnej, potrafiła bezbłędnie dobrać metody leczenia i pielęgnacji małych, często bardzo egzotycznych podopiecznych. Zwierzęta, które wychowywała trafiły na karty jej książek, a opisy niekończących się przygód rozbrykanych maluchów do dziś bawią czytelników.