Rozwiązanie Lennona

Grzegorz Walenda
Rozwiązanie Lennona
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie

Opis

Robert wyłączył silnik i wyjął ze stacyjki kluczyk. Potem wysiadł, obszedł samochód i otworzył przednie drzwi od strony Agnieszki. Odebrał od niej pizzę, a wtedy z kolei Agnieszka wysiadła. Kiedy trzasnęła swoimi drzwiami, Robert wcisnął guzik na pilocie. Rozległ się znajomy sygnał. - Sprawdź, czy zamknięte - poprosił. - Mówiłam ci już sto razy, żebyś przestał męczyć te klamki! - zdenerwowała się Agnieszka, chociaż nie do końca na poważnie, i mówiąc te słowa, spełniała prośbę męża. Szarpała kolejno klamkami, nawet ciut za mocno, niż było trzeba. - No widzisz? - zaczęła się uśmiechać. - Zamknięte. po to ludzie wymyślili te fidrygałki... - wskazała na ręce Roberta ukryte pod pudełkami z pizz, nieświadoma, w której dłoni pilot się znajdował - ... żeby nie trzeba było niczego dotykać. Agnieszka ruszyła w kierunku bloku Ewy. Robert podążył za nią. - Kiedyś byly kluczyki i trzeba było je włożyć do każdego zamka, zanim wymyślili centralny - kontunuowała, idąc. - Wtedy trzeba było dotykać. Teraz już nie trzeba, więc tego nie rób, na Boga! - Przyzwyczaiłem się. - To się odzwyczaj! Fragment książki
ISBN: 978-83-8019-232-4, 9788380192324
Wydawnictwo: Adam Marszałek

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Czy ja dobrze widzę, że znasz książkę Rozwiązanie Lennona? Koniecznie daj znać, co o niej myślisz w recenzji!
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Cytaty z książki

O nie! Książka Rozwiązanie Lennona. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl