Ludziom umierającym, bezsilnym wobec własnego i cudzego cierpienia, ksiądz Denis Ledogar odpowiada nie słowem, lecz całym sobą, rozdając troskliwą, uprzedzającą potrzeby miłość. Potrafi pobudzić nadzieję, nawet jeśli czasem buntuje się przeciw Bożym wyrokom i wadzi się z Bogiem. A przy tym pozostaje zawsze Alzatczykiem z małej wioski, o której opowiada z ciepłym humorem.