Minęło 20 lat odkąd kosmici byli na topie. Miałam wtedy 10/11 lat i strasznie prosiłam rodziców, żeby pozwolili mi obejrzeć serial Roswell. Dziś mam 31 lat i na kanwie powrotu do "kosmicznej tematyki", serialu "Roswell w Nowym Meksyku" postanowiłam sięgnąć po pierwszy tom serii Roswell High wydanej w Polsce uwaga w 2001 roku. I co? Hmmm... muszę przyznać, że liczyłam na nieco więcej i trochę się rozczarowałam, najprawdopodobniej nie należę do grupy docelowej, ale książki z tej serii są tak krótkie, że pewnie będę chciała przeczytać pozostałe. Infantylne zachowanie nastolatków, buzujące hormony, odrobinę wyparły tą najciekawszą część na temat pochodzenia Maxa, Izzy i Michaela, oraz tej całej kosmicznej otoczki, która zaczyna się robić intrygująca. Trochę szkoda, ale zobaczymy co będzie dalej.