Książka Mirosława Szumiły jest klasyczną biografią pretekstową. Na przykładzie Romana Zambrowskiego zostały ukazane losy całego pokolenia polskich komunistów, w dużej części żydowskiego pochodzenia, urodzonych w dwóch pierwszych dekadach XX wieku. Wiara w ideologię komunistyczną, porównywalna do fanatyzmu religijnego, doprowadziła ich najpierw do więzień w II Rzeczypospolitej, a następnie do objęcia władzy, którą zdobyli dzięki radzieckim czołgom. Było to pokolenie ideowe, a zarazem bezwzględne w brutalnym forsowaniu założeń stalinizmu. Zambrowski, jeden z najgorliwszych realizatorów tej polityki, odpowiadał za kolektywizację rolnictwa oraz walkę z prywatną inicjatywą w handlu i rzemiośle. W przełomowym roku 1956 opowiedział się jednak po stronie reformatorów systemu, torując Władysławowi Gomułce drogę powrotu do władzy. Dopiero pod koniec życia dostrzegł pewne błędy w wyznawanej przez siebie ideologii i zdystansował się od komunizmu. Książka fascynująco opowiada o banalności zła w powojennej Polsce.