„Albowiem przetoczył się nad nami Bezwodny Potop – nie w postaci potężnego cyklonu, nie w postaci grafu komet, nie w postaci chmury trującego gazu. Nie – tak jak od dawna podejrzewaliśmy, jest to zaraza, zaraza, która nie poraża żadnego Gatunku poza naszym, która wszystkie inne Stworzenia pozostawi nietknięte. Nasze miasta okryły mroki, nasze systemy komunikacyjne przestały istnieć. Nieszczęście i zguba naszego Ogrodu dziś odzwierciedlają się w nieszczęściu i zgubie, które wymiotły do pusta leżące w dole ulice”.
Rok, w którym potop zniszczył ludzkość, dał nowe życie kilku wybrańcom. Akcja najnowszej powieści Atwood zaczyna się wtedy, kiedy kończy się świat. Dwie kobiety, Toby i Ren, przez przypadek przetrwał...
„Rok potopu” to drugi tom trylogii lub cyklu MaddAddam (pierwszy tom to „Oryks i Derkacz”, a trzeci „MaddAddam”), ale bez większego problemu da się go czytać bez znajomości pierwszego. Opisuje dystop...
Świetna powieść. Ciekawa wizja przyszłości. Książka daje dużo do myślenia o sobie, o współczesnym społeczeństwie, gospodarce, ekologii. Warto przeczytać i zastanowić się dokąd zmierzamy.
Chciałam, żeby ta książka mi się podobała. Miała na to zadatki - postapokalipsa ale bez zombie, antykonsumpcyjne przesłanie, intrygująca okładka, wreszcie autorka, którą cenię. Niestety rozczarowałam ...
Ta okładka jest rewelacyjna. Już czeka u mnie na półce.