Od metra po wieżowce, od basenów po plaże, od przedmieść Long Island po finansowe city Manhattanu – oblicze współczesnego Nowego Jorku zostało w ogromnej mierze ukształtowane przez decyzje jednego człowieka: Roberta Mosesa (1888–1981).
Oto graficzna biografia kontrowersyjnego wszechwładnego urzędnika-wizjonera, modernistycznego urbanisty i „największego wandala Nowego Jorku”, jak go nazwała inna bohaterka tej opowieści, aktywistka, publicystka, pionierka studiów miejskich Jane Jacobs. Moses od dziesięcioleci jest przedmiotem badań naukowych i bohaterem popkultury, napisano o nim wiele książek, stworzono wystawy i filmy, a nawet musical i operę, ale dzięki francuskim autorom po raz pierwszy trafia do świata komiksu, a dzięki Centrum Architektury – na polski rynek.
Rządził kilkadziesiąt lat, w pewnym momencie piastował jednocześnie dwanaście posad, zarządzając parkami, planowaniem miejskim, drogami czy wystawą światową. Był chwalony za troskę o przestrzeń publiczną, ale oskarżany o rasizm. Organizował place zabaw, plaże i parki. Ale ciął miasto autostradami. Robił wiele, żeby zwykłym ludziom żyło się w mieście lepiej. Ale nie pytał ich, czy pragną takich zmian, jakie im narzucał. Tworzył, zazieleniał, przebudowywał, ulepszał. Wysiedlał, karczował, burzył, niszczył.