Opinia na temat książki Richie

"To taka moja nowa zabawa. Jestem kotkiem wegetarianinem, a ty myszką. Łapię cię, uciekasz, ja znowu cię łapię, trochę się pobawię, po czym pozwolę ci uciec, aż złapię cię ponownie. I kiedy się zmęczysz, a ja zapomnę o diecie, złapię cię ten ostatni raz i pożrę jak wygłodniały lew."

Richie to psychopata, każdy w rodzinie Blackmore o tym wie. To on jest killerem w rodzinie, to on jest gościem od brudnej roboty. Teraz dostaje zlecenie by pozbyć się Nadii Petrovej, która wydaje się być jego żeńskim odzwierciedleniem, a przy okazji niesamowicie seksowną kobietą. Nadia pragnie jedynie zemsty na rodzinie Blackmore, ma swoje powody, które nie są miłe. Które z nich wygra? Czy oprócz walki na śmierć i życie będzie tutaj miejsce na troszkę pikanterii?

Kolejny tom z rodziną Blackmore powoduje że czuję się jakbym ponownie spotkała się z bliskimi znajomymi. Ten tom pozwala nam zagłębić się w głowę największego psychopaty z rodzeństwa. Jednocześnie daje nam obraz na to czym się kierują oni jak i wrogowie Blackmorów.

Historia ta jest dużo bardziej ciekawsza, bardziej zawiła i bardziej wciągająca. Richie to była postać na którą czekałam i się nie zawiodłam. Świetna zabawa i jazda bez trzymanki! A zakończenie powoduje, że czekam na następny tom już w oknie!