Na książkę składają się reporterskie relacje zebrane przez mnie w latach 2014-2017 oraz 2022 podczas wypraw na Ukrainę. Jako reporter obserwowałem aneksję Krymu i przebieg wojny w Donbasie z różnych perspektyw i po obu stronach frontu. Celem publikacji jest pokazanie, że wojna nie zaczęła się 24 lutego, a trwała od co najmniej ośmiu lat i „nie spadła z nieba”, ale była kroczącym procesem skrupulatnie przygotowywanym przez Rosję Władimira Putina. Kreml zaatakował kiedy miał pewność, że tak zwany „Zachód” oswoił się z ukraińskimi demonami i przestał zwracać uwagę na konflikt na wschodzie kraju.