Hieronim Falęcki w tytule swojego Wojska serdecznych nowo rekrutowanych afektów umieścił odpowiadającą ogólnej koncepcji i treści dzieła metaforę, w obrębie której cyrkulują znaczenia walki, miłosnej przemocy i podboju za pośrednictwem języka czy księgi. Tak rozumiany podbój pozostaje silnie zakorzeniony w retorycznej tradycji epoki, w jej kulturze (zwłaszcza religijnej) i zbiorowej wyobraźni. Stąd też zamysł autorki, by, umiejscawiając Wojsko... w perspektywie wybranych reguł barokowej retoryki emocji, przybliżyć jednocześnie czytelnikowi ową płaszczyznę odniesień dzieła z naciskiem na te zwłaszcza obszary, które z uwagi na stan ówczesnej świadomości retorycznej mogły być i zostały przez Falęckiego wykorzystane w celu podniesienia afektywnej perswazyjności jego „raptularza”. Wiele miejsca poświęcono tu zatem alegorycznemu wymiarowi dzieła: wchodzącym ze sobą w związki i tworzącym rozbudowaną strukturę wyobrażeniom batalistycznym i kupidynowym, zaślubinowym, horologicznym czy kordialnym. Perspektywa taka pozwala oddać sprawiedliwość inwencyjnemu bogactwu Wojska..., czy też wydobyć te jego walory, które dają się dostrzec w lekturze uwzględniającej kulturowy kontekst powstania książki.