Obozowe wspomnienia Adolfa Gawalewicza zaliczane są do najlepszych książek literatury opowiadającej o czasach zagłady. Więzień Oświęcimia, Buchenwaldu i innych obozów, uratowany dopiero w 1945 r., spisał swoje wspomnienia już z dystansu powojennej Polski. Udało mu się jednak zachować bezpośredniość narracji. Wyjątkowe w tej książce są także ciągła nadzieja i wiara w dobro oraz... poczucie humoru.