Bohater powieści, człowiek twardych zasad, był już rabinem, kiedy zakochał się i ożenił z chrześcijanką, w dodatku córką pastora. Ich dzieje to opowieść o kobiecie i mężczyźnie, którzy muszą się nauczyć, jak radzić sobie z komplikacjami niesionymi przez życie w świecie, gdzie żydzi i chrześcijanie nie zakochują się w sobie, a tym bardziej nie zawierają małżeństw; to także opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, o dylematach człowieka, któremu bardzo osobiście postrzegany Bóg nie przesłonił świata, o uczciwości wobec siebie i innych, współczuciu i tolerancji.