Dzisiejszego władcę Rosji ukształtowały chuligańskie ulice Leningradu i kluby sportów walki, gdzie razem z nim rośli przyszli żołnierze i ojcowie chrzestni miejskich mafii, a potem służba w organach bezpieczeństwa. W tych, niby dalekich od siebie światach, panował ten sam kult brutalnej siły, pogarda dla słabych. Nic dziwnego, że Władimirowi Putinowi, co rzuca się w oczy, brakuje empatii. Kiedy musi kogoś przytulić, pocieszyć, zawsze wychodzi mu to sztucznie, niezręcznie. Nawet wiolonczelista Siergiej Rołdugin, przyjaciel prezydenta Rosji, przyznawał, że Putin „w ogóle nie potrafi okazywać prawdziwych emocji”.
A co potrafi? Wydawałoby się, że wszyscy się o tym przekonaliśmy i że wszystko o nim wiemy. Ale Wacław Radziwinowicz, wytrawny znawca Rosji, autor bestsellerów „Gogol w czasach Google’a” i „Creme de la Kreml”, udowadnia, że to tylko złudzenie. W swojej biografii-kronice rządów Putina pokazuje jego liczne metamorfozy, ale też uniwersalne mechanizmy osobowości byłego kagebisty oraz metody, które pozwoliły mu zbudować pozycję absolutnego władcy Rosji i pchnąć jego kraj w absurdalną wojnę z Ukrainą oraz konflikt z Zachodem. Ale też – co przekonująco pokazuje Radziwinowicz – jak jego manie pchają go dziś do nieuchronnego upadku.
„Car Atlantydy” to również opowieść o tym, jak można ogromne państwo zawrócić z drogi rozwoju i odcinając społeczeństwo od wolnych mediów, pogrążyć je w paranojach, obsesjach i urazach. Dowodzi, że to nie są tylko rosyjskie problemy, że Rosja i Putin mogą się przytrafić wszędzie.
Wydanie 1 - Wyd. Agora