Zdecydowanie najlepsza z dotychczas przeczytanych przez mnie pięciu ksiąg. Niewielka jak na Eriksona liczba wątków, obejmująca właściwie tylko wydarzenia w Letherze i u Tiste Edur, które to królestwa dążą do dominacji na kontynencie, wyszła książce na dobre. Ciekawe, sprawnie napisane i dające się ogarnąć przeciętnym czytelniczym umysłem, co u tego autora nie jest wcale takie oczywiste.
Wojna i zdrada, magia i mit zderzają się ze sobą w tej oszałamiającej piątej części Malazańskiej księgi poległych Stevena Eriksona - monumentalnego dzieła, które w opinii zarówno czytelników, jak i k...