Pewnego razu była sobie trójka przyjaciół , razem studiowali i razem przesiadywali w studenckiej knajpeczce , razem popijali nie za dobrą kawę i sypiali z dziewczyną która też tam bywała , czytała książki i szła do łóżka z tym kto zapłacił za jej kawę i papierosy . Chłopcy dorośli , stali się mężczyznami i każdy poszedł w swoją stronę . Byli całkiem zwyczajni , jak Ty , ja , czy sąsiad z parteru . Podobne życia , podobne myślenie . Ot prozaiczna zwyczajność , o której nasz bohater mówi tak ;
.'' Wychowałem się w zwyczajnym mieście i chodziłem do zwyczajnej szkoły . Byłem małomównym dzieckiem i wyrosłem na nudnego nastolatka . Poznałem zwyczajną dziewczynę i zakochałem się zwyczajną pierwszą miłością . Kiedy miałem osiemnaście lat , dostałem się na uniwersytet i przyjechałem do Tokio . Po studiach we dwójkę z przyjacielem założyliśmy małą firmę , która zajmowała się tłumaczeniami i z tego żyliśmy ''
Pewnego razu nasz bezimienny zwyczajny bohater - narrator otrzymuje od swojego dawnego przyjaciela kartkę z widokiem gór , hal i pasącego się stada owiec . Tenże widoczek wykorzystuje w swoim kolejnym folderze reklamowym przygotowywanym dla jakiejś firmy . Niedługo potem w biurze firmy bezimiennego , pojawia się pewien bardzo tajemniczy dżentelmen w czarnym garniturze i chce koniecznie wiedzieć kto i kiedy przysłał zdjęcie z owcami i gdzie znajduje się to sfotografowane miejsce . Anonimowy nie chce zdradzić przyjaciela . Więc musi spełnić warunek tajemniczego nieznajomego i sam znaleźć miejsce i owcę . Wyrusza więc na poszukiwanie , zabierając ze sobą dziewczynę , posiadaczkę pięknych uszu które posiadają specyficzne właściwości .
Wybierają się na zimną wyspę Hokkaido bo tam prowadzą ślady i zaczynają poszukiwania owcy z gwiazdą na grzbiecie . Haruki Murakami jest jednym z bardzo niewielu znanych mi ze swej twórczości pisarzem który potrafi tak '' zamotać '' wielką ilość stylów rodzajów i wszystkiego innego w swoich powieściach , czasami wydaje mi się że zdarzenia , czy dialogi są zupełnie bez sensu . Na przykład wiecie gdzie jest wszechświat dżdżownicy ? To tam gdzie mleczna krowa poszukuje obcęgów , aby je powiesić na drzewo brzoskwiniowe :) a na moje pytanie dlaczego akurat na drzewo brzoskwiniowe , krowa odpowiada : no i właśnie dlatego pozbyłam się wentylatora .:)
Albo może chcecie poznać numer do Pana Boga ? tokijski numer oczywiście :) Dziwne to dla mnie jest , ale u Murakamiego takie '' kwiatki '' mnie zupełnie nie rażą i nawet im dziwniejsze tym lepiej . Ale o czym właściwie tak naprawdę jest '' Przygoda z owcą ''. Moim zdaniem , o poszukiwaniu własnej tożsamości , o próbach uciekania z więzienia swoich uwarunkowań , w pewnym miejscu autor mówi
'' Im dłużej żyjemy , tym większy cień rzucają ściany naszego więzienia .''
To książka o bardzo wielu rzeczach i sprawach , pełna symboli jak i cała proza tego autora i chociażby z tej przyczyny , moim zdaniem tyle może być interpretacji ilu czytelników Murakamiego . Powieść jest też o przyjaźni o potrzebie wyciszenia w tym pędzącym świecie , a przynajmniej zatrzymania się i sprawdzenia czy jakaś owca z gwiazdą w nas nie siedzi i nami nie zarządza , czy może jesteśmy '' bezowczy ''. A tak pomiędzy tymi ciekawymi i ważnymi sprawami , czytamy jeszcze o halce żony która odeszła , o członku wieloryba i człowieku którego nie można zobaczyć w lustrze . Ja polecam bardzo ,bardzo .