Ta książka złapie Was za serce i nie puści, będzie rozmyślać nawet po zakończeniu i jeszcze długo będziecie wracać do niej myślami, ja tak miałam. W tym roku mam masę wspaniałych książek i ta zalicza się do grona moich ulubionych! Dodatkowo to świetny debiut, więc ogromne brawa dla Autorki! To jest taka książka z którą siedzicie pod kocem, z ciepłą zimową herbatką i pięknych kolorowych skarpetach i czytacie z zapartym tchem. Skąd to wiem? Bo to moje przeżycie, gdybyście mnie widzieli podczas czytania, emocje malujące się na mojej twarzy!
Zacznę od tego, że bohaterowie i cała fabuła jest tak dobrze zaplanowana, że byłam pod wielkim wrażeniem, w sumie to nadal jestem. To jak Ola świetnie poprowadziła akcję, która z każdą stroną nabierała rozpędu, to coś niesamowitego. Bardzo podobało mi się jak na początku stopniowo poznawaliśmy Danę i jej rodzinę, oraz całe jej otoczenie, a później im “szliśmy” dalej tym jej historia nabierała tempa. Tak samo relacja pomiędzy bohaterami została świetnie ujęta.
“Wybacz mi, wybacz, że nie mogłem tego powstrzymać.”
Nigdy jeszcze nie spotkałam się z taką historią. Nigdy jeszcze nie czytałam czegoś tak mocno zbliżonego do naszego świata, bo tak naprawdę jakby spojrzeć na historię Dany i Zahara to zupełne odbicie lustrzane naszego życia. W tej historii nie dostaniemy tego czego oczekujemy. Tutaj czytamy i zagłębiamy się w życie bohaterów i dostajemy coś nieoczekiwanego i to jest świetne! Cała gama emocji, która tow...