Opinia na temat książki Przewina

Na powrót Soni Kranz czekałam z niecierpliwością. Chociaż do znajomości serii brakuje mi części pierwszej - to nic! Losy pani komisarz śledzi się z zaciekawieniem, bez względu na kolejność czytania.
🌑🌑🌑W trakcie nocnego spaceru z psem, Sonia Kranz przechodzi obok budynku dawnego sanatorium. Teraz znajduje się w nim ośrodek do walki z uzależnieniami. To tutaj ludzie trafiają, by móc zacząć swoje życie od nowa. Niby jest noc, niby wszyscy śpią, a jednak w oknach ośrodka błyskają dziwne światła. Rano okazuje się, że jeden z pacjentów niczego już w życiu nie naprawi. Tadeusz Cichosz bowiem nie żyje. W toku prowadzonego śledztwa wychodzą na jaw dawne urazy i przewiny. Kilka osób miało powody, by życzyć zmarłemu jak najgorzej. Sonia Kranz wkracza do akcji, oddaje się śledztwu z pełnym poświęceniem, narażając na szwank i tak już skomplikowane relacje z matką, nastoletnią córką i mężczyzną, z którym się spotyka.
Co wydarzyło się w Ostoi? Czy Tadeusz Cichosz, człowiek bogaty i wpływowy, miał powody by odebrać sobie życie? Czy ktoś z pensjonariuszy wziął sprawy w swoje ręce? To, co ukryte w mrokach nocy, wychodzi na jaw w blasku dnia...
💡💡💡W książce życie zawodowe pani komisarz przeplata się z życiem osobistym. Mimo, że mierzy się ona ze swoimi problemami rodzinnymi i uczuciowymi, próbuje za wszelką cenę rozwiązać zagadkę. Seria mnie wciągnęła, a klimatem przypomina losy Josie Quinn od Lisy Regan. To w moim odczuciu komplement. Obie serie otacza mroczna aura tajemniczości, którą ja osobiście bardzo lubię.
👍👍👍Jeśli lubicie rozwiązywać zagadki kryminalne wraz z bohaterami, razem z nimi analizować ślady i wskazówki, a równocześnie poznawać (choć nienachalnie) ich życie osobiste (bohaterów - nie wskazówek 😂), to jest to seria dla Was. Wciągająca, tajemnicza, zaskakująca i do tego polskiej autorki. To lubię!