Szczęście nie istnieje, gdy się nim nie dzielimy, niekiedy jednak nie mamy z kim go współdzielić. Harry Ambrose, student literatury, za sprawą swojego przyjaciela Evana zostaje siłą wyrwany z marazmu, w którym tkwi od wielu lat. Zyskując nowych przyjaciół odnajduje na nowo siebie, a także poznaje tajemniczą dziewczynę o imieniu Esme, która staje się obiektem jego pożądania. Na Harry’ego spada niespodziewanie obowiązek opiekowania się małą dziewczynką o imieniu Pati, która dla niego samego staje się najważniejszą osobą w jego dotychczasowym życiu. Wszystko układa się idealnie do czasu, gdy bohaterowie, stojąc u progu realizacji swoich życiowych marzeń, powoli opuszczają dotychczasowe środowisko, pozostawiając niewygodną pustkę… „Przestrzeń samotności” to powieść o przemijaniu i emocjach, które towarzyszą człowiekowi w odosobnieniu. Zanim opuściliśmy lokal, długo przyglądałem się Esme. Zauważyłem, że noc zawsze zmienia kształt moich myśli. Wieczorem czy późną nocą wszyscy wydają się łagodniejsi, bardziej tajemniczy, ale i zarazem otwarci, szukający oparcia, pocieszenia, miłości lub zwyczajnego spokoju i bezpieczeństwa, jakie może dać obecność przyjaciela siedzącego obok nas. To właśnie tak deformuje się nasz świat za każdym razem, gdy zachodzi słońce. Esme w tym nocnym kalejdoskopie myśli wydawała się błyszczeć jeszcze bardziej niż zwykle. Konrad Gonera - ur. 16.11.1986 r. w Łodzi. Student piątego roku pedagogiki. Lubi filozofię i długie nocne dyskusje. Poza pisaniem działa w harcerstwie, gdzie obecnie jest instruktorem. Ponadto pasjonuje się nurkowaniem, jazdą na motocyklu, oraz muzyką. Zainspirowany twórczością H. Hessego, T. Manna, H. Murakamiego, a także T. Tryzny i M. Witkowskiego. "Przestrzeń samotności" jest jego debiutem prozatorskim.