Przejście A8 to kryminał paranormalny, w którym miesza Nowak. Znowu spotykamy komisarza Wątrobę (w roli kuszonego), posterunkowego Chwiejczaka (niezłomnego) i nieśmiertelną ławeczkową trójcę (Pająk, Marian i Stalowy), która postanawia iść... do pracy. Cud boży? Raczej szatańskie sztuczki.
Co zrobić, kiedy w twoim życiu pojawi się Nowak? Jak uchronić się przed jego knowaniami, bandą arabskich górników oraz fanatyzmem Bolka z działu marketingu? Jakie zalety ma mały mózg w dużej głowie? W „Przejściu A8” zostały połączone rzeczy straszne i śmieszne, płytkie i głębokie oraz wysokie i niskie. Wynik jest zaskakująco pozytywny oraz pozytywnie zaskakujący. Patronat medialny nad "Przejściem A8" objął portal literacki KAWERNA. Tomasz Mróz (ur. 20.10.1973) od szesnastego roku życia zajmuje się krzywieniem swojego poczucia humoru poprzez kreowanie produktów literackich i muzycznych. Zafascynowany od dziecka literaturą i czytaniem zaczyna już jako dwulatek eksperymentować ze słowem mówionym, a w szkole podstawowej – pisanym. Początkowo niezdarnie, próbując naśladować innych, dorobił się w końcu stylu, który nie mieści się w żadnym zaszufladkowanym nurcie. Parafrazując maksymę Papcia Chmiela: „Bawiąc uczy, ucząc bawi”, można powiedzieć, że stworzona przez Autora postać – komisarz Wątroba – „Strasząc śmieszy, śmiesząc płacze”. Innymi słowy, można się spodziewać wszystkiego poza nudą i wstecznictwem. Opisy przyrody utrzymane są w przedziale 0,2-0,3 NN (NadNiemna), a chłopaki trzymają fason w każdej sytuacji.
Co zrobić, kiedy w twoim życiu pojawi się Nowak? Jak uchronić się przed jego knowaniami, bandą arabskich górników oraz fanatyzmem Bolka z działu marketingu? Jakie zalety ma mały mózg w dużej głowie? W „Przejściu A8” zostały połączone rzeczy straszne i śmieszne, płytkie i głębokie oraz wysokie i niskie. Wynik jest zaskakująco pozytywny oraz pozytywnie zaskakujący. Patronat medialny nad "Przejściem A8" objął portal literacki KAWERNA. Tomasz Mróz (ur. 20.10.1973) od szesnastego roku życia zajmuje się krzywieniem swojego poczucia humoru poprzez kreowanie produktów literackich i muzycznych. Zafascynowany od dziecka literaturą i czytaniem zaczyna już jako dwulatek eksperymentować ze słowem mówionym, a w szkole podstawowej – pisanym. Początkowo niezdarnie, próbując naśladować innych, dorobił się w końcu stylu, który nie mieści się w żadnym zaszufladkowanym nurcie. Parafrazując maksymę Papcia Chmiela: „Bawiąc uczy, ucząc bawi”, można powiedzieć, że stworzona przez Autora postać – komisarz Wątroba – „Strasząc śmieszy, śmiesząc płacze”. Innymi słowy, można się spodziewać wszystkiego poza nudą i wstecznictwem. Opisy przyrody utrzymane są w przedziale 0,2-0,3 NN (NadNiemna), a chłopaki trzymają fason w każdej sytuacji.