Najpierw były zwłoki odkryte w przedziale nocnego pociągu z Marsylii do Paryża. Potem lista współpasażerów denatki. I nic, co by wskazywało na jakieś powiązania tych osób z Georgette Thomas. A potem kolejno następowało najgorsze... Ginęli jeden po drugim ci, którzy byli wtedy w przedziale. Inspektor Grazzi wie tylko jedno: znajdzie motyw - dopadnie mordercę...