Ulubiona książka mojej młodości. Po niej zapragnęłam pojechać do Grecji, co w głębokiej komunie było prawie niemożliwe i udało mi się dopiero wiele lat później.
Zaskoczenie to mało powiedziane. Od pierwszych linijek. Rzecz dzieje się na Krecie. I to Krecie sprzed ery turystyki masowej. W Agios Georgios powstaje właśnie pierwszy hotel. Z trzema pokojami... Ki...