Czy macie to szczęście, że w Waszym życiu pojawili się prawdziwi przyjaciele?
Jane się poszczęściło. Ma przyjaciółki, z którymi regularnie się spotyka, sprawiają, że trudny dla niej czas staje się odrobinę lepszy, może na nich polegać. "Prawdziwe przyjaciółki" to książka, która pokazuje różne twarze przyjaźni. Tej prawdziwej, bezinteresownej, szczerej, ale też takiej, której "zasady" zmieniają się wraz z nowo poznanymi osobami czy sytuacją, nawet materialną, która nie zawsze jest korzystna dla obu stron. Albo, tak jak w przypadku Jane, znajdzie się osoba, która pragnie tę przyjaźń zniszczyć.
S. E. Lynes porusza bardzo trudne tematy, jak chęć posiadania dziecka i niemożliwość ziszczenia tego marzenia, kłamstwa, odtrącenie przez najbliższą osobę, agresję, trudne dzieciństwo, prześladowanie, napaść seksualną. Przyznaję, że przez połowę historii nie wiedziałam, co sądzić o tej książce. Nie czułam, że może się to zmienić, a jednak pozytywnie się zaskoczyłam. Chwilowe zobojętnienie przeszło w fazę napięcia, niepokoju, które powinno towarzyszyć każdemu thrillerowi psychologicznemu. Autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i ostatnie rozdziały czytałam z niesłabnącą ciekawością.
Jane ma kochającego męża, który wspiera ją we wszystkich sferach życia, prowadzi kawiarnię, która daje jej radość i spełnienie zawodowe, natomiast brakuje jej tylko jednego do całkowitego szczęścia. Dziecka. Wszystko zaczyna się psuć, kiedy jej najlepsza przyjaciółka przeka...