Subtelna ironia obok jawnego szyderstwa, neurotyczne wybuchy gniewu obok przejmującego liryzmu i goryczy. Gadda należy do tych pisarzy, których twórczość przysparza krytykom dużo kłopotu – tak o twórczości Carla Emilia Gaddy pisze Halina Kralowa, autorka przekładu powieści Poznawanie cierpienia, która ukaże się nakładem PIW-u 18 sierpnia.
Twórczość Gaddy – mało w Polsce obecnego, a którego śmiało można nazywać klasykiem dwudziestowiecznej literatury – wymyka się prostym klasyfikacjom, stanowi zjawisko osobne. Pełna barokowego przepychu, z zadziwiającą szybkością zmieniająca tonację i nastrój wędrówka po bezmiarach ludzkiej samotności hipnotyzuje i oplata czytelnika.
Poznawanie cierpienia to jedna z dwóch najlepszych powieści Gaddy, gdzie na tle fikcyjnego państwa (po części wyśnionej Argentyny, po części widmowych Włoch), kluje się i narasta konflikt bohatera z matką.
Skomplikowana osobowość, specyficzny temperament twórczy i bardzo osobisty warsztat stawiają go poza ogólnym nurtem współczesnej literatury włoskiej, każą patrzeć na jego dzieło jako na zjawisko szczególne i niepowtarzalne, zaskakujące swą odrębnością, zmuszające do zastanowienia i drobiazgowej analizy. Nie ulega wątpliwości, że Gadda nie jest pisarzem łatwym, ale jest to twórca w najwyższym stopniu fascynujący.
Pierwsze zetknięcie z jego twórczością może budzić uzasadniony niepokój: czytelnik czuje się bezradny wobec natłoku obrazów, szokujących metafor i słownych igraszek, nie może nadążyć za meandryczną wyobraźnią pisarza, jest zaskoczony tą przedziwną zmiennością nastrojów, która stanowi dominującą nutę jego powieści. Subtelna ironia obok jawnego szyderstwa, neurotyczne wybuchy gniewu obok przejmującego liryzmu i goryczy: Gadda z zadziwiającą szybkością przechodzi z jednego nastroju w drugi, prowadząc czytelnika po krętych ścieżkach chorej psychiki swoich bohaterów.
Halina Kralowa w posłowiu do Poznawania cierpienia