"Powtórka" rozczarowała mnie głównie z przyczyn osobistych i raczej nieuniwersalnych. Książka wykorzystuje nieco nietypowy pomysł reinkarnacji jako podróży w czasie do czasów młodości i okazji to ukształtowania swojego życia na nowo. Autor w ogóle nie interesuje się przyczynami tego wydarzenia, pozostawiając je wygodnej dla niego, lecz niekomfortowej dla czytelnika, sferze niedopowiedzeń. Moje rozczarowanie nie jest jednak motywowane głównie brakiem wyjaśnień, lecz w znacznie większej mierze niezgodnością moich osobistych odczuć z reakcjami dwójki głównych postaci. Stając przed niesamowitą szansą zmienienia swojego życia, w ogóle nie są zainteresowani jej przyczynami. Nie obchodzi ich czy to bóstwa, kosmici, podróżnicy w czasie, moce parapsychiczne czy zmiany genetyczne spowodowały ich sytuację. Nie przejmują się, po prostu korzystają z szans, ale też w sposób dla mnie nie do końca wiarygodny. Zamiast cieszyć się nowymi możliwościami, pogrążają się w frustracjach a rzekoma siła uczuć pomiędzy nimi co i rusz rozbija się o spory o sprawy mało istotne. Autorska refleksja nad sensem życia, tym co w nim ważne, tym co pragnęlibyśmy w nim zmieniać, rozmienia się na drobne, pozostawiając większość interesujących dla mnie możliwości niewykorzystanymi. Może i jest to dobra książka, ale dla mnie nudna i irytująca. Nic nie poradzę.