Duszę szalonego naukowca miałam w sobie od zawsze. Dajcie mi tylko materiał do badań, sprzęt i wpuśćcie do laboratorium, a możecie mnie już nigdy więcej na oczy nie zobaczyć. Nic więc dziwnego, że po książkę „Potomkowie Frankensteina” sięgnęłam z ogromnym zapałem! Ten dopisek – „Nauka straszliwa, fantastyczna i osobliwa” całkowicie porusza te obsza... Recenzja książki Potomkowie Frankensteina. Nauka straszliwa, fantastyczna i osobliwa