"Pisanie tej książki zaczęło się od opowieści na spotkaniu zaprzyjaźnionych mam i tatusiów. Akurat wszystkie znajome dzieci wkraczały w wiek okołoprzedszkolny. Płacz, lęk, niepewność - jak wesprzeć kilkulatka, który nagle z bezpiecznego domowego świata przenosi się w rzeczywistość przedszkolnej sali? Nasze córeczki i nasi synkowie, pozostawieni sami sobie w nowym obcym otoczeniu, z nowymi obcymi ludźmi... Obawy tego typu dotykają 2-latki (i młodsze dzieci) wędrujące do żłobka czy 'klubu malucha', 3-latki rozpoczynające przedszkolną przygodę i 4-, 5-latki potrzebujące potwierdzenia, że ich 'małe-wielkie' sprawy będą miały 'dobre zakończenie'. Oswojenie tego przejścia, uprzedzenie lęków, pokazanie możliwych zdarzeń - oto, co opisałam. Oczywiście każde z zawartych w 'Porze do przedszkola' opowiadań jest przede wszystkim świetną i pouczającą przygodą. Maluchy słuchają ich z zapartym tchem i chcą jeszcze. Jednak przede wszystkim - książka ma charakter terapeutyczny. W dyskretny sposób zwalcza obawy przed wyjściem dziecka z domu w "wielki świat". Obawy i dzieci, i rodziców. Wiem to na pewno - "Pora do przedszkola" testowana była na dzieciach."