Myśleliście, że to koniec perypetii POPR-ańców? Ależ skąd! Przypadkiem podsłuchane plany zastąpienia emerytowanego Gambita pewną Angielką wywołują poruszenie wśród futrzastych i pierzastych mieszkańców Chaty pod Wierchami. Nie byliby jednak sobą, gdyby nie podjęli próby zapobieżenia katastrofie. Przecież na pokładzie jest Daktyl! Wystarczy go wyt... Recenzja książki Popr-ańcy. Krowa w maśle