700 tysięcy czytelników, ponad 10 tysięcy komentarzy, 252 dni obecności w sieci i prawie 300 codziennych wpisów, wielu stałych fanów i po wielokroć więcej barbarzyńskich przeciwników, gotowych na wszystko, byleby tylko zrealizować swój polityczny cel: zniszczyć Palikota. Tak było. Taki jest, mówiąc językiem biznesu, bilans moich dokonań w roli komentatora polskiej rzeczywistości /Janusz Palikot/